XRP stoi przed kluczowym momentem — aby otworzyć drogę w stronę 3,90 USD, musi pokonać opór przy 3,26 USD. Tymczasem SWIFT zaskakuje, pokazując Ripple i Stellar jako możliwych disruptorów globalnych rozliczeń.
XRP celuje w 3,90 USD – byki budują formację
Znany analityk Ali Martinez zwrócił uwagę na coś, co fani Ripple lubią najbardziej — byczą formację. Na wykresie XRP uformował się symetryczny trójkąt, który często zwiastuje wybicie w górę.
Na platformie X (dawniej Twitter) Martinez napisał wprost:
„XRP konsoliduje się w trójkącie! Wybicie powyżej 3,26 USD może wynieść cenę aż do 3,90 USD.”
Na dziś XRP oscyluje w okolicach 3,11 USD, a górna granica trójkąta znajduje się właśnie przy 3,26 USD. Zdaniem analityka przełamanie tego poziomu mogłoby uruchomić rajd w stronę 3,90 USD — to spory skok względem obecnej ceny.
Co więcej, układ techniczny wspiera aktywność wielorybów. Dane pokazują, że duzi gracze zgarnęli niedawno aż 120 milionów XRP, co odczytywane jest jako sygnał rosnącej pewności instytucji wobec tokena. Tego typu akumulacja często pojawia się tuż przed dynamicznymi wzrostami.
Martinez podkreśla, że przebicie 3,26 USD może uruchomić nowy trend wzrostowy. Jeżeli XRP faktycznie poleci w stronę 3,90 USD, inwestorzy mogą mówić o nowym ATH względem obecnych 3,65 USD.
SWIFT patrzy w stronę Ripple i Stellar
Równolegle dzieje się coś, co może mieć ogromny wpływ na przyszłość nie tylko XRP, ale całej branży. Do sieci wyciekły materiały z prezentacji sygnowanej logiem SWIFT, w których jasno wskazano Ripple (XRP) i Stellar (XLM) jako projekty mogące zrewolucjonizować płatności transgraniczne.
Badacz krypto SMQKE ujawnił slajdy, na których SWIFT analizuje blockchain jako alternatywę dla tradycyjnej bankowości korespondencyjnej. Dokument odnosi się do koncepcji disruptive innovation Claytona Christensena i wskazuje kryteria, które muszą spełnić pretendenci do detronizacji systemu SWIFT:
- globalny zasięg,
- realna alternatywa dla rachunków Nostro/Vostro,
- wsparcie regulacyjne,
- opłacalna implementacja,
- lepsza obsługa klienta.
Ripple kontra archaizmy systemu bankowego
Ripple już dziś spełnia sporą część tych warunków dzięki swojemu systemowi On-Demand Liquidity (ODL). Dzięki niemu możliwe są natychmiastowe rozliczenia transgraniczne bez konieczności utrzymywania ogromnych rezerw na rachunkach Nostro/Vostro.
CEO Ripple, Brad Garlinghouse, wielokrotnie powtarzał, że celem firmy nie jest integracja z SWIFT, ale zastąpienie go. Powody? Chociażby raportowane przez SWIFT 6% błędów w transakcjach czy astronomiczne 10 bilionów USD zamrożone w systemie Nostro/Vostro. XRP ma być odpowiedzią na te problemy.
Stellar – most między bankami a blockchainem
Z kolei Stellar pozycjonuje się jako regulator-friendly rozwiązanie, które działa jak real-time bridge między bankami a blockchainem. Ma już dwóch oficjalnych „kotwic” SWIFT: Blindpay i Zeam, które umożliwiają bezproblemową integrację ze starą infrastrukturą finansową.
Co więcej, Stellar jest zgodny ze standardem ISO 20022, co dodatkowo zwiększa jego atrakcyjność jako warstwy rozliczeniowej w globalnych płatnościach.
Dlaczego to jest takie ważne?
Włączenie Ripple i Stellar do narracji SWIFT nie jest przypadkowe. To sygnał, że nawet giganci tradycyjnej finansjery zaczynają traktować blockchain nie jako ciekawostkę, a jako realne narzędzie transformacji.
Banki i instytucje finansowe desperacko szukają bardziej efektywnych, tańszych i bezpieczniejszych rozwiązań niż tradycyjny system korespondencyjny. W tym kontekście XRP i XLM mogą odegrać kluczową rolę w globalnych przepływach kapitału.
Podsumowanie
XRP stoi na rozdrożu. Z jednej strony rosnąca presja techniczna, aktywność wielorybów i wizja wybicia powyżej 3,26 USD w kierunku 3,90 USD. Z drugiej – globalny kontekst, w którym Ripple i Stellar są wymieniane w prezentacjach SWIFT jako poważni kandydaci do zrewolucjonizowania płatności międzynarodowych.
Czy XRP faktycznie przebije się na nowe ATH? Inwestorzy powinni zachować czujność – potencjał jest ogromny, ale w krypto nic nie dzieje się liniowo.