Z tego powodu amerykański organ nadzoru nad papierami wartościowymi (SEC) może być nieumyślnym motorem napędowym kolejnej kryptowalutowej hossy.
Rynek kryptowalut odrobił wiele strat poniesionych w 2022 r., a BTC wzrósł o ponad 80% od początku roku, a wiele altcoinów radziło sobie jeszcze lepiej. Doprowadziło to do pytań i analiz w społeczności na temat tego, czy rynek niedźwiedzi się skończył, a branża przygotowuje się do kolejnego cyklu hossy.
Co więcej, halving BTC ma nastąpić za niecały rok, co zazwyczaj uważane jest za katalizator nadchodzących wzrostów cen. Jednak ostatnie wydarzenia z amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd mogą sugerować, że agencja ta może również odgrywać rolę w potencjalnej hossie.
Wpływ SEC
Będąc jednym z najpotężniejszych organów regulacyjnych w największej gospodarce świata, działania SEC często mają bezpośredni wpływ na stosunkowo niewielki rynek, jakim jest rynek kryptowalut. Tak więc, kiedy Komisja zdecydowała się zająć Ripple pod koniec 2020 r., a także Coinbase i Binance kilka miesięcy temu, niemal natychmiast zaszkodziło to cenom większości aktywów cyfrowych.
Chociaż nie brzmi to już tak zaskakująco, że pozwy SEC mogą zaszkodzić projektom i firmom, istnieje również odwrotny aspekt. Przekonaliśmy się o nim na początku tego tygodnia, gdy sędzia Analisa Torres, prowadząca sprawę agencji przeciwko Ripple, orzekła na korzyść projektu blockchain, wskazując, że prawie już cała sprzedaż XRP nie stanowiła transakcji na papierze wartościowym, co SEC starała się udowodnić od lat.
Decyzja sędziego miała natychmiastowy i ogromny wpływ nie tylko na cenę XRP, ale także na wiele innych altcoinów, którym SEC zarzucała, że są niezarejestrowanymi papierami wartościowymi.
W związku z tym można bezpiecznie założyć, że cały rynek może dalej rosnąć, jeśli agencja przegra toczące się bitwy z Coinbase i Binance – dwoma najbardziej znanymi graczami w branży.
Spot Bitcoin ETF
Innym aspektem, na który działania SEC mają bezpośredni wpływ, jest to, czy Stany Zjednoczone będą (kiedykolwiek) miały spotowy fundusz giełdowy Bitcoin. W ciągu ostatniej dekady organ regulacyjny odrzucił niezliczoną liczbę wniosków od takich firm jak Grayscale, Ark Invest, Fidelity, WisdomTree, VanEck i wielu innych.
Wraz z nasilającymi się atakami agencji na branżę w postaci najnowszej serii pozwów sądowych, wielu uważało, że takowy produkt nie ujrzy światła dziennego, a przynajmniej nie w najbliższym czasie.
Sytuacja zmieniła się jednak w połowie czerwca, kiedy BlackRock, największy na świecie zarządzający aktywami i prawdopodobnie najbardziej wpływowy gigant finansowy, złożył wniosek o opublikowanie ETF Bitcoin – ruch naśladowany przez kilka innych firm. BlackRock ma oszałamiający wskaźnik sukcesu, jeśli chodzi o wnioski o ETF, z SEC 575 do zaledwie 1.
Złożenie przez niego wniosku o utworzenie spotowego BTC ETF miało ogromny wpływ na cenę kryptowaluty, która osiągnęła poziom 30 000 USD po raz pierwszy od miesięcy, po tym jak przez kilka tygodni utrzymywała się na poziomie około 26 000 – 27 000 USD.
SEC najpierw odrzuciła już wszystkie ostatnie wnioski, uznając je za “nieodpowiednie”, co również wywołało natychmiastowe spadki cen. Jednak BlackRock, podobnie jak reszta podmiotów poszukujących ETF, poprawił swoje wnioski. Co więcej, agencja niedawno zaakceptowała wniosek BlackRock, rozpoczynając tym samym oficjalny proces przeglądu.
Chociaż może to potrwać długo, potencjalne zatwierdzenie spotowego ETF Bitcoin w Stanach Zjednoczonych może mieć również kolosalny i natychmiastowy wpływ na cały rynek. Już pod koniec 2021 r. BTC ustanowił swoje obecne ATH na poziomie 69 000 USD w związku z zatwierdzeniem pierwszego futures BTC ETF w USA.